gru 18 2003

po co?


Komentarze: 2

 Po co żyć jeśli się tego nie umie? Niewiem... Już niewiem sama. Jeszcze tylko jutro do szkoły i będzie świąteczny luzik. A i tak nie będę na wszystkich lekcjach bo ide na światełko pod ratusz. Muszę wziąść do szkoły mundur ;p a wogole to mam dziś jakiś nijaki humor. Ni to dół ni radocha. poszłam po szkole do babci potem do domu. Nie ma nic szczególnego w tym dniu. Może tylko to, że mam mieszane uczucia co do jednej sprawy. Ale właściwie już mi te mieszane uczucia przeszły bo kochane osoby postawiły mnie na nogi. I mają chyba racje. Równo za tydzień Boże Narodzenie. Tak bym chciala, żeby już były święta, jutro śpie u Marty. Jutro kolejny dzień. A w sobote wigilia szczepu.

Przydala by się poprawa humoru. Ktio mi go poprawi?  niewiem.... :(

aradhela : :
NastawiamSięNaNIE
18 grudnia 2003, 19:58
jesli cierpisz to znak że zyjesz wiesz ja mam taka mysl która pozwala mi sie cieszyc z kazdego dnia wiec chodzi o to ze mysle ze ziemia jest tak jakby sprawdziem nas czy sobie poradzimy jak nam sie uda to czeka nas nagroda zycze powodzenia
mistery_angel
18 grudnia 2003, 19:34
nie wiem jak cię pocieszyć. cóż osoba, która "nie żyje naprawdę" może się tego nauczyć, jeśli się postara. pozdrawiam

Dodaj komentarz